Mam 2 telefony w nju na abonament. Jedna karta siedzi w Galaxy S7, druga w Galaxy A5.
Co jakiś czas, ale bez jakiegoś powtarzalnego schematu czasowego, telefony losowo wyświetlają komunikat "Brak karty SIM".
I nieważne czy akurat rozmawiam, korzystam z internetu czy telefon po prostu leży bezczynnie.
Bardzo to jest irytujące, zwłaszcza gdy dzwonię na infolinię, czekam w kolejce a tu nagle brak karty sim i wszystko od nowa :(
Telefon za chwilę loguje się ponownie do sieci, po czym znowu nie widzi karty SIM. Zauważyłem że na dłużej pomaga restart telefonu (chociaż może to być przypadek).
Są okresy gdy wszystko działa ok przez dłuższy czas.
Obie karty SIM mają jakieś dziwne styki styki koloru srebrnego (pokryte cyną???). Próbowałem je czyścić spirytusem etylowym żeby usunąć ewentualne tłuste odciski palców, ale nic to nie daje.
Karty poprzedniego operatora działały w tych telefonach bezbłędnie.
Co to w ogóle jest za "usterka"?
Czy coś nie tak jest z tymi kartami, telefonami czy to sieć mnie wyrzuca nie wiadomo dlaczego?
Jeśli to problem z kartami to czy i gdzie mogę je wymienić?