Witam.
Ja też dostałem zawyżony rachunek. Zamiast spodziewanej kwoty 38,15 zł (29+9 za dodatkowy + 0,15 za stacjonarne) dostałem rachunek na ponad 96 zł. Reklamacja w toku. Z numeru tymczasowego i płatnych usług nie korzystałem (za wyj. dodatkowo płatnych krótkich połączeń na stacjonarne). Jestem w lekkim szoku.
Piszcie jak Wam rozpatrzyli reklamację i czy zaproponowali jakiś bonus w ramach rekompensaty (może być byle G, którego nikt nie wykorzysta, ale wypadałoby, w końcu trochę nerwów mnie to kosztowało).
W moim przypadku w systemie wyświetlały się jakieś dziwne słupki dot. kosztów. W billingu liczyło mi za transfery (nawet po 20 zł za jednorazowe obejrzenie filmiku na YT). Dwa razy pytałem konsultantów na czacie czy aby wszystko jest w porządku i czy nie zostaną doliczone dodatkowe opłaty. Ewidentnie w systemie wyglądało to tak jakby liczyło mi za połączenia jakbym używał numeru tymczasowego, z którego przecież nie skorzystałem ani razu. Zostałem zapewniony, że jest to niemożliwe, bo ten numer już nie istnieje. Zrobiłem test. Faktycznie na numer tymczasowy nie dało się zadzwonić - komunikat "brak numeru". Zapewniano mnie, że opłata będzie zgodna ze spodziewaną i nic z tego co się wyświetla w systemie nie zostanie doliczone, a tylko muszę poczekać na "aktualizację konta w systemie". Zaktualizowała się w końcu taryfa, ale słupki z naliczonymi opłatami pozostały jakieś z kosmosu. Po miesiącu łup rachunek na 96 zł i teraz słupki są normalne. Jeden za wszystko komórkowe + internety zapiernicza do 29zł, a drugi za stacjonarne na razie wskazuje 0zł.
Powyższe wskazuje, że system faktycznie kuleje momencie przełączania z taryfy tymczasowej na BUZZ. Skoro jednak wiadomo o takim problemie to NJU powinno kontrolować stan konta klienta przed upływem pierwszego okresu rozliczeniowego, a nie wysyłać dziwne faktury i denerwować nowych klientów.
Zobaczymy co z reklamacją. Nie ukrywam, że sposób jej rozpatrzenia będzie miał wpływ na to, czy zawrę z NJU umowy na kolejne usługi (co oczywiste).
Pozdrawiam.