Kiedyś pomagałem jednej osobie przenieść numer z Plus do Nju, twierdziła ona, że umowa kończy się za 6 miesięcy, a gdy po zleceniu przeniesienia przyszła odpowiedź od starego operatora to okazało się, że umowa kończy się ale za 12 miesięcy, więc traktuję z rezerwą to co mówi każdy właściciel telefonu ;)
Wniosek na przeniesienie numeru możesz złożyć nawet 12 miesięcy przed faktyczną datą przeniesienia. Ale jeśli w ciągu 12 miesięcy nie nastąpi przeniesienie numeru to numer tymczasowy staje się Twoim numerem docelowym, więc trzeba uważać, aby nie przekroczyć tego 12 miesięcznego terminu.
W Nju z rachunkiem przez pierwsze 6 miesięcy obowiązuje taryfa tymczasowa, czyli numer może leżeć w szufladzie, bez ponoszenia za niego opłat czekając na datę faktycznej migracji. Dopiero po 6 miesiącach jeśli nie nastąpi przeniesienie to z automatu włączą Tobie Nju Buzz na numerze tymczasowym co będzie wiązało się z płatnością minimum 9zł/mc i będziesz dostawał faktury za ten numer tymczasowy.
Podsumowując możesz złożyć wniosek teraz, wybierając tryb przeniesienia na koniec okresu promocyjnego u obecnego operatora.
Jeśli po podpisaniu umowy dostaniesz potwierdzenie, że numer zostanie przeniesiony 17/18 lipca 2016 to OK, jeśli będzie to termin dłuższy niż 6 miesięcy to będziesz miał tak jak pisałem wyżej.
Jeśli okaże się, że wyznaczony termin będzie dłuższy niż 6 miesięcy ale krótszy niż 12 miesięcy to sugeruję to zostawić, co prawda od 6 miesiąca będziesz miał naliczane min. 9zł/mc za numer tymczasowy ale w końcu numer zostanie przeniesiony bez problemów jakie opisuje poniżej.
W/w sytuacji z pierwszego akapitu, aby nie płacić abonamentu za numer tymczasowy to umowa z Nju została wypowiedziana ale przy każdym kolejnym zleceniu przeniesienia numeru Plus odrzucał wszelkie nowe wnioski, bo jak się potem okazało w systemie Plusa ciągle "wisiał" stary wniosek o przeniesienie, który nie został zamknięty.
Najpierw była batalia z Nju, który nie podawał konkretów dlaczego wnioski były odrzucane ale w końcu udało się telefonicznie ustalić z kumatym konsultantem co było przyczyną. Potem była batalia z PLUSem, który twierdził, że zlecenie zostało zamknięte na prośbę abonenta ale w praktyce nie było i trzeba było składać kolejną reklamację, wykonać wiele telefonów, czekać w sumie kilka miesięcy, aby dopiero po skardze do UKE PLUS naprawił to co zepsuł, bo wcześniej upierali się, że u nich wszystko jest OK.
Ostateczne z powodu zaniedbań PLUSa faktyczne przeniesienie numeru nastąpiło dwa miesiąca po zakończeniu cyrografu zamiast na koniec okresu promocyjnego. Zyskali 2x po 79,90zł ale stracili ponad 10-letniego klienta dla którego PLUS to obecnie sieć naciągaczy i krętaczy, choć jajogłowi w korporacjach tak na to nie patrzą.
Oczywiście u Ciebie nie musi być tak samo ale uczulam, zwłaszcza, że znowu chodzi o PLUSa, bo dla mnie to sieć oszustów, którzy zrobią w bambuko każdego klienta, który im na to pozwoli i machnie ręką.
